Podkład to taki kosmetyk, który robi największą robotę na naszej twarzy. Twarz to Nasze płótno, musi być idealnie czysta, oraz bez niedoskonałości.
Nie mam dużych wymagań co do podkładu, nie mam jeszcze zmarszczek, wyprysków mam mało.
Największą uwagę pomijając tonację i kolor, zwracam na konsystencję. Lubię podkłady gęste,lepiej mi się z nimi pracuję.
Większość rzadkich podkładów jakich miałam robiły smugi....a tego nie znoszę.
Trwałość i zachowanie na twarzy też jest ważne przy kupnie podkładów. Nie raz miałam takie podkłady, które schodziły podczas rozcierania bronzera... Wielbię wykończenia pudrowe- takie wykończenie każdemu dodaje uroku i świeżości.
Największą uwagę pomijając tonację i kolor, zwracam na konsystencję. Lubię podkłady gęste,lepiej mi się z nimi pracuję.
Większość rzadkich podkładów jakich miałam robiły smugi....a tego nie znoszę.
Trwałość i zachowanie na twarzy też jest ważne przy kupnie podkładów. Nie raz miałam takie podkłady, które schodziły podczas rozcierania bronzera... Wielbię wykończenia pudrowe- takie wykończenie każdemu dodaje uroku i świeżości.
Które mnie zachwyciły?
(odcienie opisuję na podstawie użytkowania w realu, zdjęcia mają charakter czysto orientacyjny.)
1. Loreal True Match, 2 Vanilia.
Kosztuje około 60 złotych. Warto go więc kupić w Super Pharm, przy akcji 1+1 za grosz. Wtedy najbardziej sie opłaca. Odcień jest neutralny, na zdjęciach , w sztucznym świetle wychodzi na żółty. Konsystencja jest bardzo odpowiednia, wykończenie pudrowe. Trwałość duża, nie podkreśla suchych skórek, nie zapycha, krycie dobre,nie ściera się z twarzy po użyciu chusteczek,otarcia rękami,jest lekki i przyjemny w noszeniu.
2. Loreal True Match nr1. Ivory. Odcień neutralny, lecz ma widoczne różowe tony. Zachowanie na skórze takie samo jak kolega wyżej.
3. Loreal Infallible 125 Natural Rose. Konsystencja przystosowana do wygodnego użycia. Podkład nie matuje na długo, krycie dobre, brak podkreślania suchych miejsc. Tonacja jest ciepła, niestety kolor sie utlenia i wbija w pomarańcz. Takie zachowanie zauważyłam po dwóch godzinach noszenia. Nie ściera się z twarzy podczas pocierania ręką itp. Jedak True Match jest o wiele lepszy.
4. Bielenda Matt, odcień 3 Karmelowy.
Ten podkład to must have tego sezonu i wielkie odkrycie! Kosztuje dwanaście złotych,a daje nam tak wiele: matuje,krycie bardzo dobre,trwałość optymalna, nie zapycha. Jest dość gęsty,co lubię w tego typu kosmetykach. Kolorystyka specyficzna, kupiłam najciemniejszy odcień z myślą o wyrównaniu różnicy pomiędzy moją twarzą, a opalonym ciałem,ale okazał się za jasny! Za to jasne odcienie, wbrew pozorom są dość ciemne i żółte,ten jest zimny, co mi też odpowiada.
Jakiś czas temu przestałam się malować, za to większą wagę przywiązuję do pielęgnacji. Polecam ze swojej strony https://remedios-para-la-celulitis.xyz/vitamina-c-acido-ascorbico-propiedades-para-que-la-necesitamos/ - tutaj jest wiele ciekawych artykułów na ten temat.
OdpowiedzUsuń